Poseł Tadeusz Cymański (PIS) został nowym szefem sejmowej komisji ds.Frankowiczów. W dzisiejszym wywiadzie w Radiu ZET z rozbrajającą szczerością określił czego Frankowicze mogą a w zasadzie czego nie mogą się spodziewać ze strony większości sejmowej. Streszczając jego wypowiedź można wyłuskać następujące tezy:
- Frankowicze są/byli dobrze sytuowani i wzięli kredyty w CHF żeby było taniej (w domyśle żeby zarobić)
- Kredyty w CHF są dobrze spłacane więc po co cokolwiek zmieniać.
- Gdyby zmienić cokolwiek systemowo – przewalutować kredyty po kursie początkowym – to zrobi się krzywdę bankom a tego przecież nie można…
- Należy pomagać tylko najbiedniejszym.
Taka wizja przewodniczącego w zasadzie przekreśla jakiekolwiek nadzieje na ustawowe załatwienie sprawy Frankowiczów. Z resztą, czego się spodziewać jeśli na czele rządu stoi były prezes BZ WBK? Smutne jest tylko to jak silne lobby bankowe i jak wielkie ma wpływy. Nie pozostaje więc nic innego jak wybrać drogę sądową aby uniknąć negatywnych skutków przedawnienia i walczyć o swoje samemu!