Katalog dodatkowych opłat cz. 2
II. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego.
Banki nagminnie oferowały swoim klientom ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jako jedną z form zabezpieczenia kredytu. Konstrukcja tego zabezpieczenia była dosyć ciekawa bo to Bank zawierał z Towarzystwem Ubezpieczeń umowę ubezpieczenia a jej kosztami był obciążany klient. Skokowy wzrost kursu CHF doprowadził dodatkowo do tego, iż uzbierany z biegiem lat wkład własny w wymaganej wysokości w jeden dzień stopniał formalnie i zaczęły żądać kolejnych opłat. Opłaty z tytułu zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego są klauzulą niedozwoloną zakwestionowaną kilkakrotnie przez Sąd Okręgowy w Warszawie-Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów np. wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2012 r. Sygn.akt XVII AmC 2600/11. Klauzulą nr 6068. Pozwanym był BRE Bank SA oraz zakwestionowana klauzula brzmi “Jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia mBank do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. […] oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w par. 6 bez odrębnej dyspozycji” Po analizie dużej ilości umów kredytowych mogę stwierdzić, że podobne patologie były również w umowach innych banków a nie tylko MBanku. Aby była jasność nie jest tu kwestionowane ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jako forma ubezpieczenia. Kwestionowany jest sposób zapisania w umowach kredytowych zasad obowiązywania tego zabezpieczenia w sposób niedopuszczalny w kontaktach z konsumentami.